Izabela Libera i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych
ul. 28 Czerwca 1956r nr 400
61-441 Poznań
tel. +48 790 301 331
Concept Tower
ul. Grzybowska 87
00-844 Warszawa
tel. +48 22 479 57 76
sekretariat@KancelariaLibera.pl
Nareszcie wiosna. W końcu można przenieść się z biurem na ogród, balkon, czy taras. Pisząc te słowa siedzę na tarasie wśród moich „buldogów Temidy”, z których tylko jeden może poszczycić się mianem tej rasy, a reszta gatunkowo odbiega od wzorca (trudno zakwalifikować koty do buldogów 😉 ). Siedzę i patrzę w wiosenne niebo, na którym pięknie rysują się smugi samolotów. Istnieją teraz aplikacje, dzięki którym jestem w stanie stwierdzić, czy ten samolot, który przelatuje nad domem, wraca właśnie z Seulu, czy też za chwilę wyląduje w Helsinkach.
Nie wszyscy jednak mają takie szczęście. Dla niektórych samolot kojarzy się tylko ze szczelnie zamkniętymi oknami w celu ochrony przed hałasem. Takie osoby mogą tylko pomarzyć o pracy umysłowej na świeżym powietrzu we własnym ogrodzie, gdyż w trakcie przelotu samolotu nad ich głowami nie słyszą własnych myśli. I właśnie w ich obronie stanął niedawno Trybunał Konstytucyjny stwierdzając, że dwuletni okres dochodzenia roszczeń związanych z wprowadzeniem obszarów ograniczonego użytkowania wokół lotnisk jest niezgodny z Konstytucją.
O tym, że Trybunał ma się zająć tym tematem, pisałam tutaj. Dla przypomnienia: Rzecznik Praw Obywatelskich twierdził, iż wprowadzenie w ustawie Prawo Ochrony Środowiska bardzo krótkiego, dwuletniego terminu do zgłaszania roszczeń odszkodowawczych w sposób nadmierny ogranicza konstytucyjne prawo własności. Trybunał przychylił się do tego stanowiska i wyrokiem z dnia 7 marca 2018 w sprawie o sygn. K 2/17 orzekł, że art. 129 ust. 4 Prawa ochrony środowiska jest niezgodny z art. 64 Konstytucji. Jednocześnie jednak TK stwierdził, że przepis ten straci moc dopiero po 12 miesiącach od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw RP. W ustnym uzasadnieniu TK wskazał, że w ciągu tego roku ustawodawca powinien zmienić obowiązujące zasady dochodzenia odszkodowania, ale nie dał szczegółowych wytycznych w tym zakresie. Co to oznacza dla właścicieli nieruchomości wokół lotnisk? Rozczarowani mogą być posiadacze domów wokół Lotniska w Gdańsku, gdyż dla nich termin upływał z końcem marca. Jeśli liczyli, że Trybunał wydłuży dla nich termin zgłaszania roszczeń, to się nieco przeliczyli. Te oraz pozostałe osoby muszą czekać na nowe regulacje prawne. Być może termin ten zostanie zlikwidowany i w grę wejdą ogólne zasady przedawnienia roszczeń majątkowych, a być może będzie jedynie trochę przedłużony. Nie można wykluczyć wprowadzenia innych regulacji, które mają ograniczyć prawo dochodzenia roszczeń od zarządców lotniska. Wszyscy muszą więc jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Jedynie Ci, którym niedługo upłynie 10-letni termin przedawnienia, wynikający z Kodeksu Cywilnego, powinni przerwać bieg tego terminu, składając choćby wniosek o zawezwanie do próby ugodowej.
Nie ma jeszcze pisemnego uzasadnienia wyroku Trybunału, ale można zapoznać się z pozostałymi dokumentami w sprawie. Szczegóły znajdziecie Państwo tutaj.
Jednym z obszarów specjalizacji naszej Kancelarii jest dochodzenie roszczeń z tytułu wprowadzenia Obszarów Ograniczonego Użytkowania wokół lotnisk. Obszar takie wprowadzane są ze względu na nadmierny hałas emitowany przez Lotniska, w szczególności zaś przez startujące i lądujące samoloty. Właściciele nieruchomości, które znalazły się w takich obszarach narażeni są na niedogodności związane z hałasem. Istnieją też ograniczenia związane z zagospodarowaniem takich terenów. W strefach wewnętrznych nie można np. budować szpitali, przedszkoli czy innych obiektów związanych z czasowym lub stałym pobytem dzieci, młodzieży i osób starszych. Budowa domów mieszkalnych możliwa jest tylko przy zachowaniu podwyższonych standardów ochrony akustycznej. Wprowadzenie OOU wiąże się również z utratą wartości takich nieruchomości.
Właściciele, których domy znalazły się w OOU mogą żądać od lotnisk wypłaty stosownych odszkodowań. Niestety jednak w Ustawie Prawo Ochrony Środowiska przewidziany został bardzo krótki, bo tylko dwuletni termin do zgłaszania takich roszczeń. Jest to termin prekluzyjny, co oznacza, iż jeżeli do tego czasu nie zostaną one zgłoszone, to nie będzie możliwości ich dochodzenia. Termin ten liczony jest od dnia wejścia w życie rozporządzenia lub aktu prawa miejscowego wprowadzającego dane ograniczenia.
W związku z powyższym Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie, że przepis art. 129 ust. 4 Ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. Prawo Ochrony Środowiska jest niezgodny z art. 2, 32 oraz 64 Konstytucji RP, oraz art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Z pełnym tekstem zapytania zapoznać się można tutaj.
Rzecznik Praw Obywatelskich podniósł, iż nie istnieją żadne przesłanki, które uzasadniałyby wprowadzenie takich ograniczeń, w szczególności zaś wobec faktu, iż terminy takie nie obowiązują w przypadku innych roszczeń odszkodowawczych związanych z ograniczeniem prawa własności na cele publiczne. Jest to tym bardziej istotne, iż o ograniczeniach związanych z ochroną środowiska właściciel nieruchomości dowiaduje się często dopiero podczas próby wprowadzenia zmian na swym gruncie, a więc np. w razie zamiaru zabudowy.
RPO wskazał też, że bardzo istotnymi z punktu widzenia społecznego ograniczeniami własności ze względu na ochronę środowiska są obszary ograniczonego użytkowania. Tworzone są one w drodze uchwały przez sejmik województwa bądź radę powiatu dla oczyszczalni ścieków, składowiska odpadów komunalnych, kompostowni, trasy komunikacyjnej, lotniska, linii i stacji elektroenergetycznej oraz instalacji radiokomunikacyjnej, radionawigacyjnej, wtedy gdy z przeglądu ekologicznego, z oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko albo z analizy porealizacyjnej wynika, że mimo zastosowania dostępnych rozwiązań technicznych, technologicznych i organizacyjnych nie mogą być dotrzymane standardy jakości środowiska poza terenem zakładu lub innego obiektu (art. 135 p.o.ś.).
RPO zwrócił też uwagę na gorszą sytuację osób uprawnionych, których roszczenia ograniczone są terminem zawitym, niż tych, których roszczenia ulegają przedawnieniu na zasadach ogólnych. Bieg przedawnienia może bowiem ulec zawieszeniu, lub przerwaniu, a same roszczenia nie wygasają tylko przekształcają się w zobowiązania naturalne.
Ważne jest także to, że sytuacja faktyczna i prawna właścicieli nieruchomości, których sposób zagospodarowania został ograniczony ze względu na ochronę środowiska i właścicieli nieruchomości, których sposób zagospodarowania został ograniczony ze względu na inne cele publiczne, nie różni się w sposób uzasadniający ich odmienne traktowanie. Jak dalej zauważa RPO, wszyscy właściciele wyżej wskazanych nieruchomości, na skutek wprowadzonych ograniczeń lub wywłaszczenia części ich nieruchomości, nie mogą korzystać z nieruchomości w dotychczasowy sposób. Oznacza to też często bardzo poważne ograniczenia prawa do korzystania z nieruchomości. Wspólnym źródłem ograniczeń jest zaś zawsze działalność organów władzy publicznej działających w imię interesu publicznego.
Co istotne dla właścicieli nieruchomości objętych OOU , w zdecydowanej większości przypadków ograniczenie możności korzystania z nieruchomości będzie negatywnie wpływało na jej atrakcyjność rynkową, a więc również będzie ograniczało praktyczną możliwość rozporządzenia nieruchomością. Spowoduje to więc także utratę wartości nieruchomości.
Z powyższych względów, zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich wprowadzenie ograniczeń czasowych w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych zawartych w art. 129 Ustawy Prawo Ochrony Środowiska, niezgodne jest z przepisami Ustawy Zasadniczej.
W razie uznania tego przepisu za niekonstytucyjny wielu właścicieli nieruchomości odzyska prawo do dochodzenia słusznych odszkodowań.
ul. 28 Czerwca 1956r nr 400
61-441 Poznań
tel. +48 790 301 331
Concept Tower
ul. Grzybowska 87
00-844 Warszawa
tel. +48 22 479 57 76
sekretariat@KancelariaLibera.pl