Co się stanie, jeśli nie odbiorę pisma wysłanego przez sąd? Czy opłaca się nie odbierać poczty?

Często uważa się, że nieodebranie listu skierowanego do nas z sądu, od komornika czy innego organu, skutecznie uchroni nas od jego negatywnych skutków.

W końcu skoro nie widzieliśmy listu, to jak mielibyśmy się zastosować do jego treści np. zapłacić dług? Takie myślenie jest powszechne, szczególnie dla dłużników, którzy przewidując, że mogą dostać nakaz zapłaty z sądu, decydują się nie odbierać korespondencji, licząc, że tym samym sparaliżują sąd i wierzyciela a przez to unikną negatywnych konsekwencji.

Niestety takie podejście jest błędne. Choć przepisy prawa (w procedurze cywilnej) na to wprost nie wskazują, to dwukrotne awizowanie listu doprowadza do tzw. fikcji doręczenia (art. 139 § 1 KPC). Oznacza to, że sąd/nadawca listu uznaje, że przesyłka została skutecznie doręczona (pomimo tego, że w istocie adresat nie zapoznał się z jej treścią) i wywołuje ona takie skutki prawne, jakie wywołałaby, gdyby adresat faktycznie przesyłkę odebrał. Co gorsza dla adresata mimo fikcji doręczenia nie ma on wiedzy o treści przesyły, a tym samym pozbawia się możliwości obrony.

Kodeks postępowania cywilnego reguluje trzy sposoby doręczania listów. Pierwszym z nich jest doręczenie wprost do rąk adresata (art. 133, 135 KPC). Drugi sposób umożliwia dostarczenie listu osobie, która zobowiąże się przekazać list adresatowi, może to być dorosły domownik, administracja domu, dozorca domu, sołtys, o ile nie są jego przeciwnikiem w sprawie (art. 138 KPC). Trzeci sposób to właśnie awizowanie.  Listonosz nie zastając adresata w domu i nie doręczając listu innej osobie, która zobowiąże się ją przekazać adresatowi, pozostawia w skrzynce albo drzwiach tzw. awizo z informacją o miejscu, gdzie można odebrać przesyłkę. Jeśli adresat w ciągu 7 dni nie odbierze listu, listonosz zostawia drugie awizo, które również zobowiązuje do odebrania listu we wskazanym miejscu w ciągu 7 dni. Jeśli adresat nie podejmie przesyłki po drugim awizo, list zostaje zwrócony adresatowi z adnotacją, że nie podjęto go w terminie. Sąd otrzymując zwrócony list, dołącza go do akt sprawy z adnotacją, że został on prawidłowo doręczony (mimo, iż w rzeczywistości adresat nie zapoznał się z jego treścią). W szczególnych przypadkach sąd może zarządzić też doręczenie pisma przez komornika. 

Fikcja doręczenia wywołuje wiele kontrowersji, jednak ma ona na celu usprawnienie postępowania i ochronę wierzyciela przed dłużnikami chcącymi opóźnić postępowanie.  Dlatego najlepiej nie zwlekać z odbiorem listu, a wyjeżdżając na dłuższe wakacje upewnić się, że ktoś będzie odbierał naszą korespondencję, nawet jeśli uważamy, że nie toczy się przeciwko nam żadne postępowanie. Możemy bowiem np. zostać powołani na świadka, a za nieusprawiedliwione niestawiennictwo na rozprawie sąd może nałożyć na nas grzywnę. Również od dnia odbioru listu liczą się terminy na złożenie środka odwoławczego (np. od postanowienia, wyroku, nakazu zapłaty), które zaczną biec nawet wtedy, gdy nie odbierzemy przesyłki po drugim awizo.

Nie należy zatem uchylać się od odbierania listu z sądu. Lepiej odebrać przesyłkę, zapoznać się z jej treścią i udać się od razu do profesjonalisty, który pomoże podjąć w terminie odpowiednie kroki.

Kontakt

Izabela Libera i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych

ul. 28 Czerwca 1956r nr 400
61-441  Poznań
tel. +48 790 301 331

Concept Tower
ul. Grzybowska 87
00-844 Warszawa
tel.  +48 22 479 57 76
sekretariat@KancelariaLibera.pl